Wczoraj (14 stycznia) Stal Nysa rozegrała drugi wyjazdowy mecz 2021 roku. Gospodarzami spotkania był Indykpol AZS Olsztyn, który zatrzymał ofensywę naszych koszykarzy, rehabilitując się za ostatni słaby występ w Warszawie. Trzecią nagrodę MVP w sezonie odebrał mistrz świata z 2018 roku Damian Schulz, który był zdecydowanym liderem Akademików.
Błyszczący formą po wygranym meczu z Jastrzębskim Węglem siatkarze Stali Nysa w bardzo dobrych nastrojach udawali się do Olsztyna, gdzie czekało ich zaległe starcie w ramach 11. kolejki PlusLigi. - Parę spotkań jeszcze zostało, dlatego nie osiadamy na laurach. Początek roku napawa nas optymizmem. W każdym meczu będziemy dawać z siebie sto procent - zapowiadał przyjmujący beniaminka Kamil Długosz. Celem obu mierzących się w środę drużyn była jak najlepsza pozycja w dolnej części tabeli na koniec fazy zasadniczej. Dodatkową motywacją dla olsztynian była chęć przełamania się po dość dotkliwej porażce, poniesionej niedawno z VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa. Od początku spotkania walka była wyrównana, to jednak nasi zawodnicy nie odrabiali straty.
INDYKPOL AZS OLSZTYN - STAL NYSA 3:1 (25:19, 25:22, 20:25, 25:20)
INDYKPOL AZS: Stępień 2, Schott 6, Poręba 12, Schulz 22, Żaliński 15, Teriomenko 9 oraz Gruszczyński (l), Andringa 7, Kapica, Droszyński, Woch. Trener: Castellani.
STAL: Komenda 2, Bućko 10, Schamlewski 8, Ben Tara 27, Łapszyński 2, M'Baye 7 oraz Ruciak (l), Dembiec (l), Szczurek, Filip 1, Długosz 4. Trener: Stelmach.
MVP: Schulz. Sędziowali: Janik i Niewiarowska.